Komentarz po sesji w USA

warning: Creating default object from empty value in /modules/taxonomy/taxonomy.pages.inc on line 33.

Brak kolejnych rekordów. Indeksy pod presją słabych danych makro

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Dzisiejszy dzień obfitował w dane, zarówno makro, jak i te ze spółek. Sama sesja bardzo ciekawa, chociaż tym razem indeksy lekko zawróciły w kierunku południowym i nie zobaczyliśmy kolejnych rekordów. S&P500 kończył notowania spadkiem 0,28%, Dow Jones zniżkował 0,07% , a Nasdaq 0,16%.

15000 DJIA i 1600 S&P już blisko

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

W środę mieliśmy kontynuację wzrostów w Stanach Zjednoczonych, w wyniku których ustanowione zostały nowe historyczne szczyty dla S&P500 oraz DJIA. Oba indeksy są o krok od psychologicznych poziomów, odpowiednio 15000 pkt. i 1600 pkt. Ostatecznie indeksy giełd amerykańskich zakończyły notowania na następujących poziomach: S&P500 – 1593,37 pkt. (+0,36%), Nasdaq – 3296,29 pkt. (-0,03%) oraz DJIA – 14865,14 pkt. (+0,42%).

Nowe rekordy za oceanem, ale końcówka sesji rozczarowała

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Ruch wzrostowy zapoczątkowany na piątkowej sesji (kiedy indeksy w USA odrobiły sporą część strat z początku sesji) i wzmocniony wczoraj, dziś był kontynuowany przez większą część sesji. S&P500 rozpoczął sesję w pobliżu poniedziałkowego zamknięcia i na podobnych poziomach pozostawał do czasu zakończenia handlu w Europie. Od tego momentu indeks zaczął piąć się w górę, dochodząc do poziomu 1574 pkt na godzinę przed końcem sesji, zyskując wówczas 0.7%. Wolumen obrotów w tym czasie przekraczał dość wyraźnie to, co obserwowaliśmy na wczorajszej sesji, przy czym faktem jest, że wczoraj obroty były po prostu słabe. Ataku na historyczny szczyt 1576.09 pkt dziś jednak nie było. Końcówka dzisiejszej sesji była dość słaba. Indeks zyskał wprawdzie 0.35% i przerwał sesję 14-tu z rzędu naprzemiennych wzrostów i spadków (coś co nie zdarzyło się jeszcze nigdy w historii), ale widać było, że presja podaży wzrosła w końcówce sesji. Dow Jones zyskał dziś 0.41%, a Nasdaq 0.48%.

Sesja w cieniu danych z rynku pracy

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Przebieg dzisiejszej sesji wyznaczyły kolejne słabe w tym tygodniu dane makro. Od samego początku do zamknięcia ton nadawała strona podażowa, choć końcówka sesji pokazała, że popyt nie złoży broni zbyt łatwo. Wszystkie najważniejsze indeksy zanotowały spadki. S&P500 zniżkował 0,43%, Dow Jones 0,28%, Nasdaq -0,65%.

Rynek wyczekuje na dane z rynku pracy. Bank Japonii idzie w ślad za Rezerwą Federalną

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Po wczorajszej przecenie dziś amerykańskie indeksy rozpoczęły sesję w okolicach wczorajszych zamknięć. Jeszcze przed sesją Amerykanie dostali sporo ważnych informacji do przetworzenia. Wydarzeniem dnia było długo oczekiwane pierwsze posiedzenie Banku Japonii pod przewodnictwem nowego szefa banku H. Kurody. Można powiedzieć, że bank dostarczył rynkom, to co te oczekiwały, a nawet więcej. Dużo mniejsze oczekiwania były wiązane z dzisiejszym posiedzeniem EBC, ale uważam, że oczekiwania wobec EBC z czasem zaczną rosnąć, a sam bank nie wykluczył dziś niestandardowych działań. W zakresie danych makro z USA mieliśmy dziś kontynuację słabszych publikacji. Wobec tych wszystkich wydarzeń okołorynkowych amerykańskie indeksy zachowywały się dziś dość chaotycznie. Zmienność była ograniczona, ale nie widać było przekonania, co do obrania konkretnego kierunku. Jutro kluczowe dane z rynku pracy i dziś mieliśmy typowe wyczekiwanie na ten raport. Sama końcówka sesji była całkiem udana i sesja zakończyła się wzrostem indeksu S&P500 o 0.40%. Dow Jones zyskał 0.38%, a Nasdaq 0.20%. Wolumen obrotów był istotnie niższy niż na wczorajszej sesji. Większość sektorów odnotowała dziś wzrosty. Najsłabiej radziły sobie spółki energetyczne, na co wpływ miał m.in. spadek cen ropy (baryłka WTI potaniała o ponad 1%).

Poniedziałkowe straty odrobione z nawiązką

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

We wtorek notowania cały czas pozostawały powyżej poniedziałkowego zamknięcia. Wzrostom sprzyjały dobre dane makroekonomiczne oraz silne zachowanie sektora ochrony zdrowia. W efekcie S&P500 jest już o włos od historycznego szczytu z października 2007 r. wynoszącego 1576 pkt. Ostatecznie indeksy giełd amerykańskich zakończyły notowania na następujących poziomach: S&P500 – 1570,25 pkt. (+0,52%), Nasdaq – 3254,86 pkt. (+0483%) oraz DJIA – 14662,01 pkt. (+0,61%).

Nowy historyczny rekord zamknięcia S&P500

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Ostatnia sesja tego bardzo dobrego dla amerykańskiej giełdy kwartału rozpoczęła się od neutralnego otwarcia. Po ponad godzinie sesji S&P500 w końcu uporał się z poziomem 1565.15 pkt, który był dotychczas historycznym rekordem w cenach zamknięcia (zyskując ok. 0.3%). To otworzyło drogę na historyczny szczyt intraday 1576.09, ale dziś nowy rekord nie padł. W drugiej części sesji indeks powoli zyskiwał kolejne punkty, kończąc sesję blisko dziennych maksimów na poziomie 1569.19 pkt i zyskując dziś 0.41%. Jest to najwyższe zamknięcie w historii indeksu. Dzisiejsza wzrostowa sesja była jedną z nielicznych w ostatnich tygodniach, kiedy wzrostom indeksów towarzyszył wzrost wolumenu obrotów. Ostatnio rosnący wolumen obserwowaliśmy głównie w trakcie spadków, co naturalnie nie poprawiało obrazu rynku. Dziś była ostatnia sesja I kwartału, w którym S&P500 zyskał łącznie 10%. Do absolutnego rekordu na indeksie brakuje jeszcze kilka punktów. W ostatnich dwóch miesiącach S&P500 miał po drodze trzy ważne poziomy oporu i na razie nie udało się pokonać „z biegu” jednego po drugim. Za każdym razem pojawiała się szybko dystrybucja akcji i zwiększała zmienność na rynku. Dlatego udany atak na nowy rekord wcale nie musi być kwestią najbliższych sesji.

S&P500 po raz kolejny blisko historycznym szczytów

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Dzisiejsza sesja to pokaz siły byków. Może to trochę paradoksalne stwierdzenia, przecież S&P500 zakończył sesję na niewielkich minusach (-0,06), Dow Jones -0,27%, jedynie Nasdaq (0,12%) zanotował niewielki wzrost. Warto jednak pamiętać, że po raz kolejny S&P500 zbliża się do swoich historycznych szczytów i to w momencie, kiedy część inwestorów od wielu tygodni wręcz domaga się skorygowania obecnych poziomów. Dzięki temu szansę mogą otrzymać Ci, którzy do tej pory odsuwali nabycie akcji, ze względu na wysokie ceny. Jak ciekawie zaznaczył Steven Neimeth z SunAmerica Asset Management, inwestorzy oczekują zdrowej przerwy we wzrostach.